Dziś nie wzięłam Lorafenu przed sesją. Stwierdziłam, że muszę to przeżyć bez znieczulaczy. Efekt? Nie przeczytałam listu.
Kiedy siadłam w fotelu, znów nie potrafiłam się ruszyć ani nic powiedzieć. Jednak nie przemilczałam całej sesji. Coś tam mówiłam, choć z wielkim trudem. Pan M. zadawałam pytania, a ja próbowałam na nie odpowiadać, choć szło mi różnie.
Przełomu nie było. Niemniej jednak, spotkanie nie należało do całkiem nieudanych.
719 – terapia borderline: brak przełomu
84 Ogółem 1 Dziś
Aniu jak sesja?
Dobrze
Odezwałaś się więc jest przełom. Pan M pyta. Ty próbujesz odpowiadać. Następnym razem bedzie lepiej Aniu
Mam nadzieję… Tak bardzo chcę się otworzyć do końca.